Diagnostyka raka żołądka i przełyku drogą nieinwazyjnego testu oddechowego

Komórki nowotworowe zazwyczaj są zdecydowanie inne od prawidłowych komórek organizmu. Różnice te mogą dotyczyć tempa ich podziałów, budowy, ale i produkcji różnego typu substancji. Drugie z wymienionych zjawisk stanowiło podstawę do prac londyńskich naukowców, którzy postanowili opracować nieinwazyjny test oddechowy, pozwalający na rozpoznawanie nowotworów przełyku i żołądka. Według uczonych analiza pięciu substancji znajdujących się w wydychanym przez pacjentów powietrzu mogłaby pozwalać na bezinwazyjne rozpoznawanie schorzeń nowotworowych.
Współczesna diagnostyka różnych schorzeń, dzięki wprowadzaniu coraz to nowszej aparatury, staje się coraz mniej inwazyjna. Nowe technologie to nie tylko mniejsza inwazyjność, ale i często niższe koszty diagnostyki. Pewna nowość być może niedługo pojawi się w diagnostyce nowotworów żołądka i przełyku – miałyby nią być nieinwazyjne testy oddechowe, służące wykrywaniu tychże schorzeń.
Nową metodę wykrywania raka żołądka i przełyku zaproponowali londyńscy lekarze pracujący pod przewodnictwem Sheraza Markara. Według nich służyć do tego celu mogłaby analiza pewnych sytuacji, znajdujących się w wydychanym przez pacjentów powietrzu. Oceniane miałyby być ilości następujących substancji:
- kwasów: walerianowego, masłowego i heksanowego,
- aldehydów: butanalu i dekanalu.
Aby sprawdzić, czy rzeczywiście istnieją różnice w ilościach wydychanych przez pacjentów, wymienionych substancji, uczeni zbadali próbki pochodzące od 162 chorych na wspomniane nowotwory oraz od 172 zdrowych osób, które stanowiły grupę kontrolną. Okazało się, że spośród pięciu wymienionych związków, znaczące różnice pomiędzy osobami zdrowymi a chorymi występowały w przypadku czterech z nich. Specyficzność omawianego testu oddechowego wyniosła 81%, podobna była także jego czułość, sięgająca 80%.
Na ten moment trudno jest mówić o tym, kiedy taki rodzaj diagnostyki raka żołądka i przełyku mógłby stać się standardowym – potrzeba do tego większej ilości badań. Nie ulega wątpliwości, że omawiany rodzaj diagnostyki z pewnością mógłby się przydać – tak jak pacjenci mogą unikać badania endoskopowego przewodu pokarmowego, tak już przebycie nieinwazyjnego testu oddechowego nie powinno budzić u nich pokoju i lęku przed badaniem.
Londyńscy lekarze planują kontynuować swoje badania, ich dalsze analizy prawdopodobnie pokażą, czy warto wykorzystywać nieinwazyjny test oddechowy w diagnostyce raka żołądka i przełyku. Wśród planów tych uczonych znajdują się również prace nad innymi tego typu testami, które miałyby służyć nieinwazyjnej diagnostyce m.in. nowotworów trzustki oraz jelita grubego.