W 2050 roku oczekiwany jest znaczny spadek zgonów na czerniaka
Czerniak to jeden z najbardziej złośliwych nowotworów skóry. W przypadku tej choroby nowotworowej w świecie medycznym pojawiają się co jakiś czas nowe doniesienia, jedne z nich zdecydowanie mogą budzić radość. Specjaliści z European Cancer Congress przedstawili bowiem niedawno wyliczenia, według których w 2050 roku liczba zgonów z powodu czerniaka mogłaby znacząco – bo nawet aż trzykrotnie – zmaleć.
Onkologia jest jedną z najprężniej rozwijających się dziedzin medycyny. Dostępne stają się coraz to nowsze metody diagnostyki, ale i leczenia nowotworów. Powodem coraz większego zainteresowania medyków onkologią są chociażby niepokojące doniesienia o tym, że schorzenia nowotworowe są narastającym problemem współczesnego pacjenta – wciąż zwiększa się bowiem częstość ich występowania.
W onkologii nowe informacje dotyczą jednak nie tylko negatywnych aspektów. Pojawiają się również doniesienia, które zdecydowanie mogą cieszyć. Takimi informacjami mogą być chociażby te, które dotyczą czerniaka, a które przedstawiono na European Cancer Congress.
Prognozowany jest spadek liczby zgonów spowodowanych zachorowaniem na czerniaka
Za osoby, u których istnieje największe ryzyko rozwoju czerniaka, uznaje się pacjentów urodzonych w latach 1900-1960. Związane jest to z tym, że dopiero w późniejszym okresie wysunięte zostały wnioski o szkodliwym działaniu promieniowania słonecznego na ludzką skórę. Już samo to, że w późniejszych czasach zaprzestano aż tak beztroskiego wystawania powierzchni ciała na słońce, miałoby stanowić czynnik zmniejszający liczbę zgonów na czerniaka.
W obliczeniach statystycznych brano pod uwagę również to, że najprawdopodobniej niebawem szeroko dostępne staną się jeszcze skuteczniejsze metody leczenia czerniaka. Uzyskane dane mogą napawać optymizmem – szacowany jest bowiem znaczny spadek liczby zgonów spowodowanych chorowaniem na czerniaka. W przypadku Stanów Zjednoczonych oczekiwane jest, że w 2050 roku częstość śmierci na czerniaka zmaleje nawet 2,5-3-krotnie w porównaniu do lat, w których odnotowywano szczytowe liczby zgonów spowodowanych tym nowotworem skóry.
Podawane przez specjalistów z European Cancer Congress dane są dosyć obiecujące – pozostaje jedynie mieć nadzieję, że przewidywania rzeczywiście się sprawdzą. Pomóc w tym mogą niejako sami pacjenci. Ze względu na zbliżającą się wielkimi krokami letnią porę należy pamiętać o tym, że z promieni słonecznych można korzystać, ale zawsze z umiarem. Dodatkowo wybierając się na spacer w letni dzień, nie zapominajmy o stosowaniu kremów z filtrem. Tak nieobciążające czyny mogą bowiem w znaczący sposób zredukować ryzyko zachorowania na czerniaka. Nie zapominajmy również o regularnej kontroli posiadanych przez nas znamion – najkorzystniej jest, aby każdą zmianę skórną ocenił dermatolog. Jeżeli zaś pacjent zaobserwuje, że jego znamię powiększa się, zmienia kolor lub zaczyna swędzieć czy boleć, powinien on pilnie odwiedzić gabinet dermatologiczny. W porę wdrożone leczenie pozwoli zapobiec wystąpieniu groźnych zdarzeń związanych z rozwojem czerniaka.
