Panuje powszechne przekonanie, że trening siłowy przeznaczony jest wyłączenie dla mężczyzn. Kobiety obawiają się nadmiernego rozrostu masy mięśniowej i efektu „pakera”.
Ten proces pozytywnie wpływa na metabolizm, powodując jego podkręcenie. Jest to szczególnie ważne dla kobiet w średnim wieku, ponieważ pozwala uniknąć spowolnienia przemiany materii związanego z wiekiem. Trening siłowy stosowany jest także w profilaktyce zmniejszenia ryzyka występowania osteoporozy, ponieważ wpływa na polepszenie gęstości mineralnej kości, zwiększa siłę mięśniową, która minimalizuje ryzyko upadków i ich konsekwencji w postaci złamań. Dodatkową zaletą przemawiającą za tym treningiem jest jego wpływ na samopoczucie. Kobiety, które ćwiczą siłowo i w ten sposób poprawiają wygląd swojego ciała, są bardziej pewnie siebie, wzrasta ich poczucie własnej wartości i atrakcyjności. Poza tym trening oporowy daje kobietom - zwłaszcza tym, które doświadczyły przemocy fizycznej - poczucie posiadania wewnętrznej siły. Poprawia się nastrój, humor, znikają problemy ze snem, który staje się głębszy i dłuższy. Sekret figury nastolatki, dobrego zdrowia i wspaniałego samopoczucia? Włączenie do codziennej aktywności treningu siłowego!
Jak ćwiczyć?
Najlepszymi istniejącymi ćwiczeniami kształtującymi te obszary, na których kobietom najbardziej zależy czyli pośladki, uda, plecy są: martwy ciąg, przysiady ze sztangą, wiosłowania, podciąganie na drążku, wyciskanie leżąc, wykroki i pompki. Taki zestaw ćwiczeń jest paradoksalnie bardzo często odradzany przez instruktorów i trenerów personalnych. Dlaczego? Panuje bowiem przekonanie, że ćwiczenia złożone, wielostawowe są zbyt skomplikowane i powodują uciążliwe kontuzje. Kobiety kierowane są na ćwiczenia typowo aerobowe, które spektakularnych efektów nie przynoszą.
fot. ojoimages
„Trening musi angażować cały układ nerwowy, tylko wtedy mięśnie mają szansę na wykonanie pracy, która przyniesie zamierzone efekty. Dlatego zachęcam wszystkie Panie do zmierzenia się z wszelkimi ciężarami, sztangami i wszelkimi obciążeniami. Efekt gwarantowany.”
– podsumowuje Sebastian Obirek, ekspert i trener personalny.