Forum: Onkologia - forum dla rodziny i pacjenta

Bardzo proszę powiedzcie mi, 3 lata temu mama miała usunięty rak jelita grubego T3,N0,M0 nie było dziada ani w naczyniach ani w węzłach. Wszystko cacy.. mama dostała chemię białą obciążenie rodzinne i duży był rak. Wszystko było super, do teraz markery w tamtym roku pokolei cea-4,2 potem cea 4,6, cea 4,4 no i w grudniu 2015 cea 4,7, a lutym tego roku cea 5,8. (mama co prawda chorowała na grypę w tym czasie, była mocno chora, gorączka do 40 stopni, po kilku dniach pojechała na pobrania krwi). Lekarz onkolog odrazu skierowanie na tomografie, które ma za tydzień klatki i jamy brzusznej.. na skierowaniu progresja biochemiczna czy nawrót choroby? Pielęgniarka z którą rozmawiałam już kiwała głową że to przerzut Mama choruje na cukrzycę, oraz wrzody żołądka i pali papierosy (mimo wszystko). Po za tym od dwóch lat,tzn. po chemii wątroba ma podwyższoną echogeniczność jak w stłuszczeniu- tak dokładnie jest napisane w usg z pażdziernika...Czy to już koniec? miał ta ktoś i nie miał przerzutów?

Pielęgniarka pokiwała, że to przerzut? nie skomentuję tego!!!
W pierwszej kolejności przy wzroście markera należy wykluczyć/potwierdzić wznowę poprzez badania obrazowe.
CEA u Mamy co prawda rośnie powolutku ale jakby nie było jest w normie. U palaczy norma to 5,0 ng/ml, a nawet do 10 ng/ml.
Rak jest nowotworem złośliwym, pomimo iż nie było go w naczyniach i węzłach to przerzuty może dać. Nawet ominąć i dać odległe.
Musisz wiedzieć jedno, że marker CEA może być w normie a przerzuty mogą być. Lub jeszcze nic nie ma i dopiero mogą powstać (przy wzroście). Lub mogą być mikroprzerzuty niewidoczne jeszcze w TK.
Przy wrzodach na żołądku też może CEA wzrastać!
Dlatego badania kontrolne są potrzebne.
Na chwilę obecną trzeba poczekać na wynik TK by wykluczyć/potwierdzić wznowę i w zależności od niego dalsze decyzje.
Jeśli nic nie wyjdzie to częstsze badanie markera.
Pozdrawiam