Forum: Onkologia - forum dla rodziny i pacjenta

Witam, Mam 36 lat i jakieś trzy lata temu na załamaniu skrzydełka nosa pojawiła mi się niewielka, wypukła, bladoróżowa "krostka". Co jakiś czas mniej więcej co dwa trzy miesiące krostka zaczyna boleć, przybiera mocno czerwony kolor a następnie pęka i krwawi mocno, później robi się strupek i wraca ona do swojego pierwotnego wyglądu- wszystko trwa ok.2tyg. Po 2-3 miesiącach zaczyna się od nowa. Nie zauważyłam aby się powiększyła- ma 2mm, jest okrągła o dobrze zarysowanym brzegu i jest twarda w dotyku. Byłam już u onkolog, która stwierdziła że nie wie co to jest. Niby przypomina trochę włókniaka ale że włókniak nie krwawi samoistnie i kazała to wyciąć. Co to może być? Czy to wskazuje na coś groźnego? Dwa lata temu miałam usuwanego zaśniada groniastego częściowego ale wtedy już miałam tą narośl. Bardzo proszę o pomoc.

Trudno jest oceniać coś czego się nie widzi, ale biorąc pod uwagę to, co Pani opisuje, to trzeba brać pod uwagę chociażby naczyniaka skóry itp. Proponowałbym przede wszystkim zgłosić się do dermatologa.