Deksametazon a COVID-19. Czy to przełom w leczeniu koronawirusa?

Cały świat poszukuje nie tylko szczepionki, ale również skutecznego leku mogącego wspomóc leczenie chorych na COVID-19. Testowane są również farmaceutyki, które zarejestrowano w innych wskazaniach, jednak ich zastosowanie może okazać się przełomowe. Wygląda na to, że deksametazon może okazać się „czarnym koniem” w walce z koronawirusem.
Deksametazon znany jest od lat 60. ub. wieku. Wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwalergiczne i immunosupresyjne. Znajduje zastosowanie w leczeniu obrzęku mózgu, w leczeniu wstrząsu anafilaktycznego, astmie, ostrym zapaleniu dróg oddechowych czy leczeniu tzw. zachłystowego zapalenia płuc.
Naukowcy z University of Oxford przeprowadzili badanie kliniczne na grupie ponad 6 tysięcy osób chorych na COVID-19. 2104 pacjentów otrzymywało deksametazon w dawce 6 mg raz na dobę przez 10 dni. Pozostali pacjenci zostali podzieleni na grupy, gdzie zastosowano inne metody leczenia. Okazuje się, że deksametazon pozwolił zmniejszyć o blisko 1/3 ilość zgonów pacjentów podłączonych do respiratora oraz o 1/5 pacjentów, którym podawano tlen. Ryzyko śmiertelności u pacjentów podłączonych do respiratora spadło do 28%. Jest to duży przełom i niezwykle dobra wiadomość, na którą czekał cały świat. Badania nad skutecznością deksametazonu stanowią część projektu Randomised Evaluation of COVID-19 Therapy (RECOVERY), czyli największego ogólnoświatowego projektu testującego skuteczność leczenia COVID-19.
Deksametazon zmniejsza stan zapalny w organizmie chorych, ogranicza skutki burzy cytokinowej, która sieje spustoszenie w organizmie zainfekowanym koronawirusem. Jak wskazał prof. Peter Horby, który kieruje projektem, odkrycie skuteczności deksametazonu jest ogromnym sukcesem.