Badanie do pracy magisterskiej - rak piersi
Jestem studentką V roku psychologii Uniwersytetu Łódzkiego. Przeprowadzam...
Witam serdecznie.
kiedys babcia miala stwierdzonego raka jelita grubego.
Wszystko wyglądało pięknie, aż do dziś.
Byłam z babunią na biopsji i pani doktor zatrzelila na oewna informacja
"rak szyjki macicy, nieoperacyjny, nadaje sie do chemioradioterapii",
jeszcze nie wiadomo co to jest, bo czekamy na wynik,
Babcia ma 74 lata, twierdzi, ze skoro to nieoperacyjne to nie ma sensu brac chemii i chodzic na naswietlania.
Czy to choc troche wydluza zycie?
Czy "nieoperacyjny" rak oznacza, ze juz nic nie da sie zrobic tylko czekac na smierc?
Czy "nieoperacyjny" rak oznacza, ze juz nic nie da sie zrobic tylko czekac na smierc?
Jestem studentką V roku psychologii Uniwersytetu Łódzkiego. Przeprowadzam...
Witam jest 3 dobę po operacji usunięcia trzonu macicy z szyjką włącznie...
Dzien dobry,Prosze o pomoc w interpretacji wyniku mojej mamy. Bardzo sie boje. Rozpoznanie...
Mam krostkę na piersi była najpierw czerwona, teraz jest bardziej fioletowa i...