Chciałbym znać opinie o Narodowy Instytut Onkologii w Gliwicach im. Marii...
Forum: Onkologia - forum dla rodziny i pacjenta
Temat: prosba o pomoc (1)
- https://www.forumonkologiczne.pl/forum/prosba-o-pomoc/watek/996401/1.html#p996401https://www.forumonkologiczne.pl/forum/prosba-o-pomoc/watek/996401/1.html prosba o pomoc Gość
Witam serdecznie. Zwracam się z ogromną pomoc dla mojego męża Pawła, Paweł rozpoczął leczenie we Wrocławiu w Klinice Hematologii Nowotwrów krwi i Transplantacji Szpiku, a w październiku 2013 roku pierwszą chemioterapię. Przeszedł 8 cykli chemioterapii ABVD (zakończoną w maju 2014 r.), co było bardzo ciężkim przeżyciem, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. W czerwcu 2014 r. badanie CT wykazało częściową remisję choroby. Informacja ta bardzo Nas ucieszyła. Następnie skierowano męża na badanie PET, które miało poprzedzić radioterapię â ostatni etap leczenia. Niestety, miesiąc później, w lipcu 2014 roku wynik PET wykazał znaczną progresję choroby z nowymi ogniskami w płucu oraz kości. W szybkim czasie wróciły objawy choroby: świąd skóry, duszności i duże osłabienie. Odrzucono radioterapię i skierowano męża na oddział dzienny Kliniki Hematologii i Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku we Wrocławiu. Wynik badania był ogromnym szokiem dla mnie i mojej rodziny. Wszyscy wierzyliśmy, że jest już poprawa, jednak choroba powróciła z większą siłą. We wrzesniu i październiku 2014 przeszedł trzy cykli chemioterapii DHAP, po których pobrane zostały komórki macierzyste, a następnie planowany był ich autoprzeszczep. I Znów w listopadzie niestety nastąpiło pogorszenie, wynik PET wskazał kolejną progresję.Pojawiły się nowe ogniska w szpiku kostnym i wiele nowych zmian w porównaniu z PET'em poprzednim. Powróciły poraz kolejny objawy ogólne świąd i okropny duszący kaszel.Lekarze już powoli tracą pomysły na leczenie męża.Przeszczep narazie jest nie możliwy ze względu na brak remisji. W marcu 2015 roku znów tomograf wykazał progresję. Lekarze poinformowali Nas, że jest jeszcze jedna szansa nowy lek o nazwie SGN-35 zarejestrowano w sierpniu 2011 roku w USA pod nazwą adcetris (brentuximab vedotin). Lek w Polsce nie jest refundowany, dla Nas niestety też nie jest osiągalny finansowo. Ampułka SGN-35 kosztuje 4,5 tys $ ( 15930 zł). Jedna dawka składa się z 3 ampułek, cykl to co najmniej 7-9 dawek, tak więc minimalne koszty leczenia to od 94 500 121 500 $, dziś kurs 1$= 3,54 zł. Lek SGN-35 daje szanse na normalne życie, a tak naprawdę na życie. Ile warte jest życie? Proszę o pomoc w zebraniu pieniążków na ratowanie mojego męża !
mąż jest w fundacji alivia:
www.alivia.org.pl/skarbonka/pawel-wojciechowski/ - Gość
- pytanie
- Rak żołądka u Mamy. Jaki szpital do najlepszej opieki?
Cześć, u mojej mamy wykryto rak żołądka. Obecnie jest na etapie...
- Grypa a białaczka szpiku kostnego
Dzień dobry,w piątek dowiedzieliśmy się, że tata ma...
- Glejak wielopostaciowy w rdzeniu
Dzień dobry, czy ktoś słyszał o glejaku 4 stopnia w rdzeniu kręgowym?...
- Tematy:
- nowotwory
- siła życia
- onkologia
- jak żyć z rakiem