Forum: Onkologia - forum dla rodziny i pacjenta

Dzień Dobry,

Z 4 dni temu w nocy gdy zasypiałem zabolała mnie lewa pachwina. Trwało to może kilkanaście sekund. Aż się wybudziłem z bólu. Od tamtej pory nie boli mnie samoistnie.
Natomiast jeśli dotykam lewą pachwinę w tamtym miejscu, to odczuwam ból. Podejrzewałem zakrzepicę. Ponieważ z rok temu miałem stwierdzoną zakrzepicę. Na szczęście to nie jest nawrót zakrzepicy.
Byłem u Pana Doktora, który jest naczyniowcem. I stwierdził, że to nie zakrzepica, a powiększony odczynowo węzeł chłonny do 17mm.
Pan Doktor pytał się mnie w wywiadzie, czy mam stan podgorączkowy lub gorączkę. Odpowiedziałem, że nie mierzyłem, ale wydaje mi się że nie mam.
Jedna znajoma powiedziała mi, żeby zrobił badania i udał się do onkologa.
W sumie nie wiem, czy to powód żeby iść do lekarza onkologa. Bo jeśli coś by było nie tak, to czułbym się źle a czuję się ogólnie dobrze. Tylko czuję jak chodzę, czy siedzę to czuję takie obciążenie w tym miejscu w lewej pachwinie. Takie w sumie dziwne uczucie.
A przy dotyku boli.
Myślicie, że warto udać się do onkologa? Czy po prostu zrobić jakieś badania krwi, czy moczu. I wtedy zdecydować.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.
Grzegorz

Byłem dzisiaj na badaniach krwi. Przesyłam zdjęcie wyników. Uważam, że wyniki nie są najgorsze.
Może ktoś mi powie coś o tych wynikach. Jeśli oczywiście ktoś się zna. Ale myślę, że są takie osoby.

Tutaj pierwsza część wyników:



A tutaj druga:



Bardzo proszę o jakieś rady. Z góry bardzo dziękuję.
Grzegorz