Jeśli co najmniej 1 miesiąc temu miał Pan/Pani wykonane przeszczepienie...
Forum: Onkologia - forum dla rodziny i pacjenta
Temat: Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? (13)
- https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p505454https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? Gość
Wiadomość o raku jest dla każdego ciosem? Jak żyć z świadomością iż jest się chorym i cieszyć się życiem?
- https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p505582https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? Gość
rak to choroba ktra pojawia sie nagle czesto bez wyraznych poczatkowo objawów można go porównac do grypy tyle ze grype sie wyleczy szybko z rakiem zas jest dluga droga
wszystko boli. babcia miala naswietlanie ze wzgledu na wiek- ma osiemdziesiat lat - jej organizm moglby chemi nie wytrzymac rak zostal wyleczony w wiekszej czesci. nie mowilismy jej też na poczatku ze ma takie chorobsko. z czasem im tez wiecej wiedzielismy latwiej i w rodzinie sie o tym moówiło do wszystkiego trzeba "dorosnąc" i na wszystko przychodzi czas. - https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p508116https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze?
Witam!
Mój dziadek źle się czuł, jak się okazało po wykonanych badania, miał raka żołądka. Na początku ciężko było nam w to uwierzyć, jednak po krótkim czasie trzeba było się z tym pogodzić. Szybko zaczęliśmy działać. Dziadkowi od razu powiedzieliśmy o jego chorobie. Nie chcieliśmy przed nim nic ukrywać. Przetrzymywanie pacjenta w niepewności jest bardzo niebezpieczne. Im dłużej się czeka z powiadomieniem chorego, tym trudniej nam to przychodzi.
Uważam, że pacjent od początku powinien wiedzieć o swoich problemach zdrowotnych, nie będzie miał do nikogo pretensji,że coś się przed osobą chorą ukrywało, mniej będzie się denerwował.
Jeśli ktoś chciałby o coś zapytać w sprawie leczenia, czy nowotworu, radioterapii, chemioterapii, itp. proszę pisać. Jestem na bieżąco,chętnie pomogę.
Pozdrawiam. - https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p523822https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? Gość
pomozecie mi i wystawicie osobista opinie na ten temat . natomiast w styczniu 2011 wykryto poprzez usg jamy brzusznej powiekszenie wezlow chlonnych krezkowych jak i zaotrzewnowych oraz powiekszona sledzione .moj lekarz pediatra zlecil badania krwi ktore mialy wykluczyc nowotwor zrobilam je synkowi . nie byly ani dobre ani az tak zle skierowal nas na oddzial w celu diagnostyki tam nas splawili i powiedzieloi ze synek ma to po przebytej chorobie robili mu jakies badania,pasozyty i ldh ktore wykrywa rozwoj raka mial je wszystkie w normie wiec ani nie mial pasozytow ani nie byl chory na jakas infekcjie i to ldh tez mial w normie .wypisali nas do domu poczym ja udalam sie z nim na oddzial onkologi tam powiedzieli ze maly nie ma przeciwcial odpornosciowych i musimy go dzoszczepic na wzw b . rowniez robili mu to ldh i bylo w normie ale o 100 jednostek wyzsze niz w poprzednim szpitalu .pani profesor powiedziala zebysmy zrobili dziecku za 3 miesiace kontrol usg i ldh nie stwierdzila choroby nowotworowej na dzien dzisiejszy tak napisala . minely 3 miesiace moj synek dalej skarzy sie na bole brzucha zrobilismy mu usg nic sie nie zmienilo zrobilismy takrze ldh i wynik jest ponad norme o 50 jednostek . lekarz wytlumaczyl ze musimy wracac na onkologie bo to swiadczy ze choroba nootworowa sie rozwija i musza zrobic mu biopsje wezla zeby wiedziec na 100 % wizyte mamy n 5 sierpnia nie w szpitalu tylko w poradni gdzie tam lekarz zadecydyje czy potzrebna jest biopsja . myslalam ze szlag mnie trafi jak to uslyszalam ! kochani co mam robic moj lekarz rodzinny nie owijal w bawelne powiedzial ze oni musza wkoncu zrobic mu cos konkretnego tomograf,rezonans albo ta biopsje !! wydaje mi sie ze naszym polskim lekarzom sie nie spieszy ale pozniej bedzie juz za pozno !co poradzicie na ten temat czy byliscie w takiej sytuacji?? czy wezly i sledziona swiadcza o chloniaku ?piszcie frown
- https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p525420https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p607762https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? GośćGość 2011-03-02 14:09:43 Wiadomość o raku jest dla każdego ciosem? Jak żyć z świadomością iż jest się chorym i cieszyć się życiem?
Zgadza sie. Taka wiadomość to niestety ogromny cios po którym ciezko stwierdzic na czym sie tak naprawde stoi i po jakim lodzie sie stąpa. Ja mam 23 lata i juz to przezyłam, lekarz stwierdził u mnie niby nowotwór niezłośliwy ale nadal nie mam wyników badania histopatologicznego guza jakiego miałam w nodze. Nie wiem na jakiej podstawie stwierdził ze jest to nowotwór i ze niezłośliwy?Został wyciety prawie 2 tygodnie temu.
Wiem ze swojego doswiadczenia ze w takich przypadkach nie nalezy pokazywac choremu obaw, strachu, litosci, wspolczucia bo to go jeszcze bardziej załamuje. Trzeba wspierac jak najbardziej odwracac uwage od tego na co chorujemy. To jest naprawde wazne. Jado tej pory nie przepadałam za lekarzami ale po tym co usłyszałam wiem jedno: teraz każdy dzien jest dla mnie wazny i staram sie go nie marnować. Życze duzo zdrowia i siły. - https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p611942https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? Gość
9 marca miałam operację.. wycięto mi pół tarczycy w której był guzek.... po miesiącu dostałam wynik histopatologiczny......ze znakiem zapytania że to rak pierścieniowaty tarczycy......następnie preparat wysłano do Gliwic po następnym miesiącu przyszedł wynik potwierdzający że to rak j/w....
i 12 czerwca mam następną operację bardziej inwazyjną ....
i powiem Wam że najpierw zdziwienie, następnie może pomyłka ...... a teraz co będzie to będzie ..trudno
Pytanie brzmi żeby się nie podawać ...... ale to od chorego nie zależy jak będzie postępowała choroba.... - https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p611997https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? Gość
witam, moj wynik tsh -0.79 chyba dobry, nieraz wynik sugeruje, ze jest w porzadku, ale ja mam jednak objawy.
Obecnie Ty potrzebujesz pomocy i wsparcia, bede przy Tobie myslami podczas operacji, chyba kompletne wyciecie gruczolu? 12 czerwca bede modlic sie aby wszystko przebieglo sprawnie i prawidlowo. Badanie histopatologiczne tez robia napewno po zakonczeniu.
Badz optymistka, badz dzielna a bedzie ok. Pozdrawiam - https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p616022https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? Gość
To juz dzisiaj operacja 12 czerwca, trzymam kciuki.
- https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html#p617938https://www.forumonkologiczne.pl/forum/jak-sie-nie-poddawac-gdy-dowiemy-sie-o-nowotworze/watek/505454/1.html Jak się nie poddawać, gdy dowiemy się o nowotworze? Gość
Witam.....
Dziękuje za wsparcie dzisiaj wróciłam ze szpitala czuje się się jako tako ....... w środę idę po skierowanie do Gliwic na jonizację..... jeszcze tam nie byłam ale mam nadzieje że jakoś dotrę..... iren - Gość
- Jakość życia po przeszczepie szpiku kostnegoForum: Czas wolny
- Prośba o wypełnienie ankiety - chorzy na raka jelita grubego
Szanowni Państwo, jestem studentem kierunku dietetyka, o specjalności dietetyka...
- Uprzejma prośba
Szanowni Państwo, jestem studentem kierunku dietetyka, o specjalności dietetyka...
- Ankieta - wpływ diety u pacjentów w trakcie chemioterapii
Dzień dobry, jestem studentką kierunku pielęgniarstwo II stopnia. Aktualnie...