Witam wszystkich,
Mam 32 lata. Przypadkowo w lutym tego roku zrobiłam panel markerów nowotworowych. Marker ca125 wyszedł nieznacznie podwyższony. Zostałam skierowana na test roma, ktory wyszedł dodatni w przypadku przed jak i po menopauzalnym. Usg bez zmian. Cytologia wykazała stan zapalny, jednak po wyleczeniu dostałam kolejne skierowanie na test roma i wynik wyszedl jeszcze wyższy niż poprzednio. Obecnie ca125- 68, he4-72. Dodam, że w między czasie robiłam sama marker ca125 i był już wyższy wynik tj, 89, po czym sam spadł. Jestem już po tomografii miednicy mniejszej. Czekam na wyniki. Czy ktoś miał podobną sytuację i nie było to złośliwym nowotorem?