Rak narządów płciowych to w naszym społeczeństwie wciąż bardzo krępujący problem. Wstydzą się nie tylko same chore, ale również ich rodziny, znajomi. Przez wstyd boją się pytać, nie wiedzą jak się zachować.
JpT: Jakie problemy dotyczą kobiet po operacjach narządów płciowych?
HT-K: Tych problemów jest bardzo wiele. Pacjentki, które miały naświetlania szyjki macicy cierpią z powodu jej zwężania się. Na całym świecie stosuje się odpowiednią rehabilitację zapobiegającą temu efektowi, w postaci specjalnych kulek umieszczanych w szyjce macicy. Niestety w Polsce ta metoda wciąż nie jest dostępna.
Kolejnym problemem jest suchość pochwy, związana ze zmianami hormonalnymi np. po wycięciu jajników. Dlatego tak ważna jest rehabilitacja seksualna, która pozwala kobietom wciąż czerpać radość ze współżycia.
Po niektórych operacjach pacjentka musi być usprawniana również z powodu nietrzymania moczu. W tym przypadku stosuje się odpowiednie ćwiczenia połączone z biofeedback’iem (biologicznym sprzężeniem zwrotnym). Można między innymi
w trakcie ćwiczeń stosować wizualizację, która pozwala na poprawne wykonywanie ćwiczeń.
Zdarza się także, że u pacjentek występują dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa. Występują też dolegliwości neurotoksyczne po chemioterapii, w tym bóle kości i mięśni. Tu ważną rolę odgrywa nie tylko dobór odpowiednich środków przeciwbólowych, ale również hydroterapia. Kąpiele naprzemiennie w ciepłej i zimnej wodzie pomagają również uporać się z pieczeniem dłoni i stóp po cytostatykach.
Poważnym problemem natury emocjonalnej jest wypadanie włosów. Wiele pacjentek bardzo przeżywa utratę włosów łonowych.
JpT: Czy każda pacjentka po operacji narządów płciowych wymaga rehabilitacji?
HT-K: Każda kobieta, która zachoruje na jakikolwiek nowotwór, powinna wiedzieć, że dostępna jest dostosowana odpowiednio do jej stanu i etapu choroby różnego rodzaju rehabilitacja psychofizyczna.
JpT: Czy są jakieś odmienne działania rehabilitacyjne np. w przypadku raka szyjki macicy, raka jajnika i raka sromu?
HT-K: Jest wiele elementów wspólnych. Rehabilitacja fizyczna zależy przede wszystkim od zakresu operacji i ubytków, które powstały.
I tak na przykład przy usunięciu węzłów chłonnych pachwinowo-biodrowych walczy się z obrzękami kończyn dolnych. Pacjentkom zaleca się uniesienie łóżka od strony nóg na kilkanaście centymetrów np. poprzez podłożenie pod nie np. encyklopedii. Kobiety po usunięciu węzłów chłonnych nie powinny również nosić zbyt obcisłych ubrań, które mogą utrudniać odpływ limfy. Należy je również uświadamiać, że zaniedbanie obrzęków może być bardzo niebezpieczne. Dlatego jeżeli tylko wystąpią tego typu objawy, powinny się natychmiast zgłosić na konsultację do lekarza, który w razie potrzeby zaleci odpowiednią terapię.
W rehabilitacji po operacjach ginekologicznych zalecana jest również aktywność fizyczna. Wskazane są między innymi spacery i nordic walking. Pacjentki powinny jednak unikać bardzo obciążających ćwiczeń siłowych.
JpT: Jaki jest dostęp w Polsce do rehabilitacji po operacjach nowotworów narządów płciowych?
HT-K: Niestety wciąż zbyt słaby. Przede wszystkim pacjentka na rehabilitację musi otrzymać od swojego lekarza skierowanie. Może to być skierowanie na konsultację do poradni rehabilitacyjnej i ewentualne objęcie opieką lub skierowanie na konkretne zabiegi fizjoterapeutyczne, np. z zakresu kinezyterapii czy hydroterapii. Ważne jest żeby pacjentka korzystając z fizjoterapii zawsze informowała o przejściu choroby nowotworowej, ponieważ w takich sytuacjach z pewnych zabiegów się rezygnuje.
Niestety na zabiegi rehabilitacyjne refundowane przez państwo trzeba często czekać wiele miesięcy. A przecież ta pomoc jest potrzebna zaraz po operacji, kiedy pojawia się problem, a nie w odległej przyszłości. Na szczęście nie ma rejonizacji i jeśli w jednej poradni jest ogromna kolejka, pacjentki mogą szukać mniej obłożonych placówek. Ważne jest, aby wszelkimi sposobami starały się jak najszybciej otrzymać należną im pomoc.