Wiele osób wie, czym jest rak. Niemalże tyle samo osób zastanawia się, skąd się on bierze.
Trudno szukać w dzisiejszym XXI wieku osoby, która nie znałaby choroby, którą jest rak. Jeśli nie z własnego doświadczenia, to na pewno każdy z nas zna kogoś, kto z rakiem się zmaga lub zmagał. Będąc drugą co do częstości przyczyną zgonów, rak jest diagnozą, której chyba najbardziej boi się każdy pacjent.
Tak, o raku wiemy sporo. Ale czy rozumiemy mechanizm jego powstawania?
Rak to nazwa dla szerokiego (ponad 100 rodzajów) spektrum chorób o różnorodnych objawach i przebiegu. Jedno jednak jest wspólne dla wszystkich tych dolegliwości. Każda z nich bierze swój początek najczęściej od jednej maleńkiej komórki.
Ciało człowieka zbudowane jest z milionów komórek, z których każda ma swój, jak to można określić, plan na życie. Ma dojrzeć, wykonywać swoją funkcję- również się mnożyć, a w końcu obumrzeć. U młodszych ludzi komórki dzielą się szybko, by umożliwić dynamiczny wzrost organizmu. W wieku dojrzałym procesy mnożenia się komórek są coraz rzadsze i służą głownie zastępowaniu obumierających komórek oraz zabliźnianiu ran.
fot. ojoimages
Początkiem raka jest moment, w którym komórki przestają żyć według planu. Zniszczeniu ulega mechanizm ich zaprogramowanej śmierci, zwanej apoteozą. Zamiast obumierać, komórki zaczynają rosnąć i mnożyć się w niekontrolowany sposób, klonując kolejne komórki o zaburzonej funkcji. Tym co odróżnia komórki rakowe od zdrowych jest też zdolność do wrastania w zdrowe tkanki, co powoduje w końcu ich zniszczenie.
Jak to się dzieje, że komórki przestają działać wg wytyczonego dla siebie planu?
Program przewidziany dla każdej komórki zapisany jest w jej DNA. Czasami DNA ulega uszkodzeniu, które zwykle zostaje naprawione lub jest powodem śmierci komórki. W komórkach rakowych, uszkodzone DNA nie ulega reperacji, co zmienia zaplanowany program życia komórki i powoduje, że wyrywa się ona spod kontroli organizmu.